poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Hejka misiunie :**

Hejka misiunie :**
Przychodzę do Was z bezsensowną notką..
Chciałam dodać dzisiaj rozdział, ale..
Po pierwsze jeszcze nic nie napisałam, ale to u mnie normalne. Zawszę piszę na ostatnią chwilę, bo właśnie wtedy łapie mnie największa wena :D.... (takie tam "ciekawe" fakty z mojego życia)
Po drugie, nie mam czasu.. Jestem u babci, a u niej z internetem bywa różnie, a poza tym chodzi jak żółw. Albo nie nie będę obrażać żółwi, hahaha..
Dobra nie chcę przynudzać :33
Czyli podsumowując rozdział się nie pojawi ani dzisiaj, ani jutro...
No chyba że... Że Wam strasznie zależy..
Ale to komentarze, których jest mało. Tylko spokojnie nie jestem zła :)

A tak ogólnie wzięło mi się dzisiaj na wspomnienia..
Pamiętam jak Patrycja przekonywała mnie do założenia bloga. Na początku w ogóle się nie zgadzałam. Ale po długich przemyśleniach zdecydowałam się że spróbuję. Jednak przyjęłam parę zasad, kierowanych patrząc na niektóre blogi, nie będę mówiła jakie bo niektóre tak mają.
Jest hasło którym kierowałam się od początku. "Z pisania zrezygnuję dopiero wtedy gdy przestanie sprawiać to przyjemność mi."
Ale niestety ostatnio zawiodłam. Chciałam się poddać. I teraz zastanawiam się jak ja mogłam pomyśleć o odejściu. Przecież ja to kocham. I nie przestanę. To był dla mnie trudny moment. Chwila bezsilności. Ale wstałam. I idę, a właściwie piszę dalej dla Was i dla siebie. A odejść nie pozwoliły mi moje kochane dziewczyny, moje przyjaciółki. Chodzi mi tu o Cheryl, Patrycje Brooks, Nine Verdas. Dziękuje Wam. :D

A teraz nie zanudzam, żegnam z tym głupim i bezsensownym postem,
Miśka Verdas :*

4 komentarze:

  1. Pierwsza :P
    Nie ma sprawy. Na takie dzieła można czekać tydzień, miesiąc, rok...
    Pamiętasz to jeszcze? Kiedy spytałam się Ciebie, czy piszesz? Pamiętasz, co mi wtedy odpowiedziałaś? Ja również <3
    Ja: "A Ty? Zajmujesz się pisaniem? <3"
    Natala: "Nie, nie ja nie umiem pisać, chciałabym ale nie umiem."
    Naprawdę nie umiesz? A ja sądzę jednak inaczej :*
    Albo kiedy wysłałaś mi pierwszy raz fragment, napisany przez Ciebie?
    Ja: "Ja się domagam Twojego bloga!"
    Natala: "Hihi, to znaczy że nie było takie złe? (...) Dziękuje.
    Niestety ja nie umiem pisać opowiadań, to jest za trudne :/
    Może kiedyś, coś napisze, obiecuję że wtedy pierwsza się o tym dowiesz i pomożesz mi zdecydować czy nadaje się na bloga, ale kiedyś"
    Aż mi się łezka w oku zakręciła.
    Dzisiaj ja komentuje Twoje rozdziały i ja jestem Twoją fanką nr 1 :D <3
    Też Cię bardzo kocham <3 !! Pamiętaj, że na mnie zawsze możesz liczyć. Ja Ci pomogę, doradzę... Na moim ramieniu zawsze możesz się wypłakać <3 Dziękuje Ci, że jesteś przy mnie <3

    Patrycja <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam! PRZEPRASZAM! PRZEPRASZAAM! Pewnie czytając to zastanowisz się co z idiotka i o co jej chodzi XDD No. Chodzi mi o to, że dopiero dziś odkryłam najbardziej utalentowaną osobę na świecie! Taki talent! Ja piernicze no! (sorki za brzydkie słowo) Czemu to ja nie mam takiego talentu! XDD Jesteś niesamowita! Twoje opowiadanie to coś... Coś czego nie da się opisać słowami! Kosmos po prostu KOSMOS. Nigdy ale to nigdy nie czytałam czegoś tak poruszającego... Czytając każdy rozdział ryczę jak debil! :D A ja do osób, które się wzruszają nie należę więc czytanie i płakanie to dla mnie nowość!
    Dziękuję ci za to że mogę czytać taaaak wspaniałe opowiadanie ;)
    Buziaczki :* Mam nadzieję, że to przeczytasz :) jestem na telefonie więc się nie rozpisuję <3 KC <3
    ~Werciaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisze z telefonu i dużo nie napisze, ale ją chcę rozdzial!!!! Wiedz że czytam tego bloga :-)

    OdpowiedzUsuń