poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Mini OS "Życie czasami karze nam upaść, abyśmy podnieśli się dwa razy silniejsi."





Kochała życie. Uważała że to jest dar od Boga, jedyna szansa której nie można zmarnować. Miała trudne dzieciństwo była maltretowana przez swoją matkę. A przecież to dzięki niej przyszła na świat. To ona nosiła ją przez dziewięć miesięcy w brzuchu. To własnie ona powinna pokochać ją już na samym początku, dawać jej miłość, ciepło. Okazywać wsparcie, robić wszystko aby czuła się bezpieczna, kochana. A tymczasem....
Była bita i poniżana. Robiła za służącą. Nie było dnia aby nie płakała, i nie wracała do pokoju z nowymi siniakami. Nikt nie wiedział jak wygląda jej życie. Jej matka przed ludźmi zgrywała świętą. A prawda była taka że codziennie piła. Gdyby mogła to już dawno pozbyłaby się tej niewinnej, drobnej kruszynki, ale z kogo by się śmiała. Kto by na nią zarabiał. Skończyła by pod mostem. I to był jedyny powód dla którego nie wyrzekła się dziewczyny. Jednak pewnego dnia, jedna wiadomość, zniszczyła wszystko... Okazało się że kobieta przez alkohol zachorowała. Przez ten czas nie odzywała się do córki. Sama nie wiedziała czy nie była w stanie spojrzeć jej w oczy, czy chciała do końca ją wykończyć....10, 5, 3, 1... Dni mijały szybciej niż zawsze..... Umarła. Na jej pogrzebie byli wszyscy. Włącznie z dziewczyną. Pomimo tych krzywd które jej wyrządziła, ona jej wybaczyła, przecież była jej matką. Kochała ją pomimo wszystko. I nadal będzie. Żałowała tylko, że nie zdążyła z nią porozmawiać. Jedna rozmowa, która mogła odmienić życie nastolatki na zawsze. Ale ona nie poddała się. Podniosła się i ruszyła dalej przez życie. Nikt nie znał jej historii. I nigdy nie pozna. Wydawać by się mogło że przeszła w swoim życiu już dużo, za dużo. Ale było coś gorszego. Szkoła. Miejsce którego nienawidziła. Miała tam przyjaciółkę, fałszywą, z resztą była taka jak cała reszta. Co to za przyjaciółka, która zadaje się z twoim największym wrogiem, wyzywając przy tym Ciebie.
I drugi powód, ważniejszy. Okrutna, nieodwzajemniona, miłość. Chłopak który wydawał się ideałem, zmienił się przez jedną osobę. Jedna głupia osoba potrafiła zniszczyć człowiekowi życie. Znienawidziła ich wszystkich. Na początku zamknęła sie w sobie. Nie rozmawiała z nikim. Była sama. Z resztą i tak nikt by jej nie wysłuchał. Nikogo by to nie obchodziło. Ale potem było coraz gorzej. Zaczęła sie okaleczać, aż w końcu trafiła do nieba. Stała się aniołem. Aniołem który miał dość życia na Ziemi, i wolał powrócić do domu, w których wszystko jest piękne i idealne. Do swojej bajki.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka :*
Tak jak widać brak rozdziału, tylko kolejne "coś" co można nazwać "moim tekstem" :D
Fragment zaznaczony na fioletowo jest na podstawie życia i opowieści pewnej znanej i bliskiej mi osoby. Ona wie, ze to o niej. ^^
Ale nie będę wypowiadała się na forum publicznym, o sprawach osobistych...

No to ten xDD
Proszę o komentarze ;)
Dziękuje za wyświetlenia :33
Rozdział powinien pojawić się pojutrze, więc oczekujcie

A teraz spadam,
Miśka Verdas

10 komentarzy:

  1. Natalio :*
    Zajmuję pierwsze miejsce :*
    Ja tu jeszcze wrócę ^^
    Zobaczysz <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah xD
      Minuta po dodaniu <3
      Wrócę tu :*

      Usuń
    2. Miśko ty moja,
      To było wspaniałe, magiczne. Chciałabym pisać tak przepięknie jak ty, ale obie dobrze wiemy, że piszę o wiele wiele gorzej od Ciebie, kochana <33
      To, co opisujesz w tym "tekście" jak i rozdziale, jest wspaniałe. Wszystkie uczucia, emocje. Po prostu coś cudownego. Jesteś świetną blogerką, jak i osobą. Mimo tego, że znamy się trzy dni, ja już Cię kocham. ZA WSZYTSKO ♥ Za nasze rozmowy na GG, za to robisz dla mnie, jak i dla innych <33 Bardzo imponujesz mi tym, że w takiej wspaniałej dziewczynie jak ty, kryje się tyle talentu i uczuć. Mam nadzieję, że nie porzucisz pisania. Rób to dalej, bo jesteś w tym świetna i nigdy tego nie zapominaj ♥
      Przepraszam, że ten beznadziejny komentarz zaśmieca tak pięknego bloga ;( Wybacz mi to.
      Chyba tyle z mojej strony, prawda?
      Dziękuję Ci jeszcze raz z całego mojego małego serduszka <33

      Cheryl ♥

      Usuń
  2. Ach, Cheryl mnie wyprzedziła xDD
    A ja miałam nadzieję, że napiszę koma pierwsza :D Ale kazałaś mi pisać rozdział, więc masz za swoje! ;3
    To było piękne. Też chciałabym tak wspaniale pisać, lecz piszę o wiele gorzej. Córusiu, życzę ci, żebyś spełniła swoje marzenia. Żeby życie nie dawało Ci w kość, a jeśli spotkasz ludzi, którzy będą dla ciebie podli, Ty będziesz silna <3
    Mam nadzieję, że nie porzucisz pisanie. Nie zostawisz tej pasji, która NAS połączyła. Pisanie jest czymś więcej niż czymś co po prostu uzupełnia twój wolny czas, czy mam racje?
    To, co opisujesz w każdym rozdziale, w każdym "tekście" jest niesamowite. Twój entuzjazm jest cudowny. Jesteś świetną osobą. Kocham Cię i to WSZYSTKO co robisz dla mnie, dla Patrycji, dla siebie, dla swoich czytelników, dla całego świata <3 Imponujesz mi. Kiedy siadasz i coś robisz, to dokańczasz to. To piękne.
    Mam nadzieję, że kiedyś, jednego idealnego dnia, docenisz to, co robisz.
    Ale Ty lubisz zabijać ludzi, co nie? xD
    Ach, dziękuje. Nie pytaj za co. Nie pytaj dlaczego. Po prostu: dziękuje. <3
    Życie tej dziewczyny było straszne... Ale jest teraz aniołem. Wspaniale <3
    Przepraszam, że ten komentarz jest taki obrzydliwy. Zrujnowałam wszystko. Przepraszam <3
    Krótki ten kom, co nie? ;c
    Żegnam, ale nie na zawsze..

    Nina Verdas ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny komentarz <3333333
      Dziękuje mamusiu :**
      No bo ten twój rozdział jest taki piękne że aż się popłakałam jak go czytałam, ups.. zdradziłam swój sekret xD
      ale na prawdę mówię LUDZIE CZEKAJCIE NA ROZDZIAŁ NA BLOGU NINY, MÓWIĘ WAM ŻE BĘDZIE BOSKI, NIE POŻAŁUJECIE,W CHODŹCIE, KOMENTUJCIE, BO TO CUDOWNA DZIEWCZYNA Z WIELKIM TALENTEM <333

      ~tak miśka, pisz wielką czcionką, niech pomyślą że piszesz długie odpowiedzi na komki :D

      A teraz tak na serio (wszyscy robią poważne miny :D) nie wierzę że można tak pięknie wszystko ująć, no uśmiech sam ukazuje się na mojej twarzy, nie wiem co powiedzieć...KOCHAM CIĘ WARIATKO <3333


      Dziękuje, i nie opowiadaj że ten komentarz jest beznadziejny bo jest piękny :*

      Miśka Verdas

      Usuń
  3. Och jejku! To wspaniałe jak potrafisz pisać! Teraz rzadko znajduje się osoby, których pisanie jest pasją i osoby, którym wychodzi to tak cudownie jak tobie. Masz na prawdę rzadko spotykany talent. Nie myśl, że piszę, żeby się podlizać czy coś, bo taka jest prawda. Obecnie wiekszość ludzi pisze dla sławy i kasy, a do tego kompletnie nie ma talentu. Mam nadzieję, że z tobą tak nie będzie i, że będę miała tę przyjemność przeczytać książkę wydaną przez ciebie ;) I w sumie zgadzam się z Niną i jej komentarzem.
    Mam nadzieję, że rozdział pojawi się nie długo ♥
    Życzę weny co do rozdziału :*

    Cande ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam cię !
    Przyznam , że jestem tu po raz pierwszy , ale na pewno zostanę tu na dłużej . Naprawdę masz talent , który nie wolno zmarnować . Drzwi do sławy stoją przed tobą otworem . Wystarczy tylko nacisnąć klamkę . Bardzo się cieszę , że weszłam na tego bloga . Powinnam teraz dziękować Ninie , która poleciła twój bloga na swoim blogu .
    Zaraz dodam się do obserwatorów i zostanę tu na dłużej . Fajnie by było gdybyś dodałam muzykę do bloga . Jest wtedy cudowna atmosfera podczas czytania . Wygląd bloga jest cudowny . Sama kiedyś miałam ten szablon . Jedna uwaga jest taka , że nie wyświetla mi się nagłówek . Pokochałam twoje teksty . Czuć w nich magię . Opisane w nich jest życie z , którym musimy się zmierzyć.Oczekuje na rozdział <3333 Życzę weny ...
    Ps. 1 Miło by było gdybyś wpadła http://doroslaleonetta2.blogspot.com/
    Ps. 2 Weryfikacja .... wyłącz ją ...... proszę :**
    Ellie ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień doberek, kochana! :D
    Na początku chciałabym Cię mega przeprosić. Dodałaś tą notkę w poniedziałek, będziesz już rozdział dodawać, a ja komentuję dopiero teraz i to jeszcze na szarym końcu. Nawet szkoła i tysiąc sprawdzianów mnie nie usprawiedliwia. Jeszcze raz bardzo przepraszam. Mam nadzieję, że nie będziesz zła.
    A teraz przechodzimy do Twojego dzieła...
    Jak tradycja przystała, Patka zawsze recenzuje prace Natki :D <3
    A więc... Twój "malutki One Shot" (tak, od teraz tak je będę nazywać ^^) jest piękny. Tak, jak ja lubisz pisać smętne historie <3
    Opisałaś nam w nim trud życia tej dziewczyny.
    Bardzo ją podziwiam. Dlaczego? Już wyjaśniam :)
    Otóż ona miała w swoim życiu bardzo ciężko. Miała matkę, która miała w nosie gdzie i co jej córka robi, mimo to ta dziewczyna bardzo ją kochała. Nie wypierała się niej, słuchała oraz szanowała. Założę się, że nie wszyscy w dzisiejszych czasach umieliby zachować się tak, jak ona.
    Aczkolwiek ta mama nie miała na nią tak całkiem "nalane". Bała spojrzeć się jej w oczy i powiedzieć, że jest chora, że zachorowała przez swoją głupotę i alkohol. Wstydziła się.
    Powiem Ci, że Twoje opowiadanie emanuje niezwykłą tajemniczością i wzruszeniem. Wyróżniasz się z tłumu, bo jesteś bardzo oryginalna.
    Potem przechodzisz do problemów między jej rówieśnikami, czyli o szkole. Czytając ten tekst bardzo współczułam i nadal współczuję tej osobie. Nieodwzajemniona miłość, fałszywa przyjaciółka... To stanowczo za dużo, jak na jedną dziewczynę. Cud, że nie załamała się nerwowo.
    A więc przechodzimy już do puenty...
    Ja, wyżej i niżej podpisana Patrycja Brooks, uroczyście oświadczam, że Miśka Verdas (Natalia) jest najbardziej twórczą dziewczyną na świecie! (brawa na sali xD) Hihi ;D
    Czekam na dalsze Twoje "One Shociki" i rozdziały.
    Buziaczki :*

    Twoja,
    Patrycja ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Zosatałaś nominowana do LBA na moim blogu "Violetta to właśnie ja!"

    OdpowiedzUsuń